-->
.
no
no

Alergia na słońce - przyczyny, objawy, leczenie. Zobacz jak sobie radzić.

3 komentarze
Alergia na słońce - przyczyny, objawy, leczenie. Zobacz jak sobie radzić.

Alergia na słońce – czy to w ogóle możliwe? Wiosną i latem zawsze miałam najgorsze problemy ze skórą, a zmiany skórne nasilały się gdy dłużej przebywałam na słońcu. Ale wszyscy mówili “przecież nie można mieć uczulenia na słońce”... A jak jest naprawdę? Czy tylko sobie to wmawiałam, czy to naprawdę mogła być alergia na promieniowanie słoneczne? Zobacz!

Uczulenie na słońce naprawdę istnieje! Bywa nazywane alergią na słońce, nadwrażliwością na słońce lub fotodermatozą.


Uczulenie na słońce - co to jest?


„Uczulenie od słońca” lub  „alergia na słońce” to powszechnie stosowane określenie, jednak mimo że objawy są podobne do alergii, to jednak nie jest to typowa reakcja alergiczna. Może występować w trzech rodzajach:

  • reakcja zdrowej skóry na nadmierną ekspozycję na słońce - np. poparzenie słoneczne, które objawia się zaczerwienieniem, pieczeniem i łuszczeniem się skóry

  • zaostrzenie przebiegu istniejącej choroby np. atopowego zapalenia skóry czy rumienia

  • fotodermatozy, czyli nieprawidłowa reakcja skóry na promieniowanie, wielopostaciowe osutki świetlne.

  • czasem nie wiadomo, jaka jest przyczyna alergii na słońce, co określane jest reakcję idiopatyczną


Alergia na słońce nazywana jest także polimorficzną erupcją świetlną.


Najczęściej problem alergii na słońce dotyczy kobiet w wieku 15-35 lat i osób o jasnej karnacji. Ale pojawia się też u dzieci i u osób z wrażliwą skórą.


Uczulenie na słońce – jak zdiagnozować


Żeby zdiagnozować uczulenie na słońce lekarzowi czasem wystarczy dokładny wywiad, a w niektórych przypadkach może być konieczne przeprowadzenie testu fotoprotekcji. Czyli po prostu ekspozycji na promieniowanie UVA/UVB.


Uczulenie słoneczne – przyczyny

 

Warto wiedzieć, że w przypadku fotodermatoz właściwym alergenem nie jest słońce, ale inny alergen, które zostaje jakby “aktywowany” przez promienie słoneczne, co prowadzi do wystąpienia reakcji alergicznej na skórze.


Reakcja fototoksyczna skóry


To istotny aspekt alergii na słońce. Czasem wydaje nam się, że to może być alergia na słońce, ale tak naprawdę dochodzi do reakcji fototoksycznej skóry. Polega to na uszkodzeniu komórek skóry w wyniku reakcji pewnych substancji z promieniami słonecznymi. 


Substancje fototoksyczne mogą znajdować się w kosmetykach, lekach doustnych, kremach leczniczych, ziołach suplementach, dlatego zawsze czytaj ulotki! W przypadku reakcji fototoksycznej po ustąpieniu reakcji mogą wystąpić na skórze poważne przebarwienia, które potem trudno jest usunąć.


Lista substancji fototoksycznych jest dość długa.


Są to substancje, których należy unikać jeśli zamierzasz wyjść na słońce:

  • dziurawiec - ziele dość często spotykane np. w suplementach uspokajających, mieszankach ziołowych 

  • inne zioła np. zioła np. seler, nawłoć pospolita, arnika górska, ruta zwyczajna, rumianek pospolity, nagietek lekarski

  • antybiotyki np. doksycyklina, cyprofloksacyna

  • sulfonamidy

  • niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. ibuprofen, ketoprofen),

  • olejki eteryczne: bergamotowy, cedrowy, sandałowy, cytrusowy,

  • leki moczopędne np. furosemid

  • rośliny np. barszcz Sosnowskiego (jeśli poparzysz skórę tą rośliną, a potem to miejsce będzie wystawione na słońce, to może wystąpić bardzo poważna reakcja na skórze, która może skończyć się nawet wizytą w szpitalu)

  • limonka/sok z limonki - moja koleżanka miała kiedyś bardzo nieprzyjemną przygodę - wyciskała sok z limonki, na dłoniach miała widocznie resztki soku gdy wyszła na słońce. Skończyło się to bardzo poważną wysypką na dłoniach, która utrzymywała się przez prawie 2 tygodnie!


Uczulenie na słońce – objawy alergii na promieniowanie słoneczne

Prawdopodobnie światło ultrafioletowe modyfikuje substancję w skórze i układ układ odpornościowy reaguje na kontakt z tą zmodyfikowaną substancja stanem zapalnym. 


Odczyny skórne, które pojawiają się jako nadwrażliwość na promieniowanie słoneczne mogą pojawić się nawet w ciągu kilku minut po ekspozycji na słońce, ale czasem reakcja skóry może wystąpić dopiero po kilku dniach, co znacznie utrudnia ustalenie przyczyny wysypki na skórze.

  • bąble pokrzywkowe
  • rumień
  • pęcherzyki
  • zmiany wysiękowe
  • złuszczanie skóry
  • przebarwienia
  • swędzące zaczerwienione plamy
  • pęcherzyki z wysiękiem)
  • pokrzywkę słoneczną - przypomina poparzenie pokrzywą
  • wyprysk słoneczny,
  • zaczerwienienie skóry,
  • pieczenie skóry,
  • obrzęk skóry

Alergia na słońce wysypka
Alergia na słońce może przybierać różne formy i dawać bardzo zróżnicowane objawy.

Przykłady alergii na słońce


Osutka świetlna

Najczęściej dotyczy twarzy i rąk, powstaje w ciągu kilku dni po ekspozycji na słońce, charakterystyczne jest to, że pojawia się wiosną, gdy skóra przez zimę chowana pod ubraniami zostaje wystawiona na działanie promieni słonecznych. Latem objawy zwykle zanikają, skóra przyzwyczaja się do słońca. Zwykle przybiera postać grudek, rumienia lub pokrzywki na skórze. Czasem mogą dołączyć objawy ogólnoustrojowe.


Wielopostaciowa osutka świetlna (Polymorphous Light Eruption, PLE)

Są to zmiany różnego typu, które powstają w ciągu kilku godzin od ekspozycji na słońce. Objawy są podobne do rumienia, pokrzywki, drobne grudki, pęcherzyki, może pojawiać się świąd, obrzęk skóry, a nawet gorączka. Często pojawiają się w okolicy dekoltu, w obrębie kończyn górnych oraz klatki piersiowej.


Osutka świetlna na dekolcie
Wielopostaciowa osutka świetlna często pojawia się na dekolcie i kończynach górnych


Pokrzywka świetlna (Solar urticaria)

W ciągu kilku minut po ekspozycji na promieniowanie słoneczne na skórze pojawiają się charakterystyczne bąble pokrzywkowe.




alergia na słońce - pokrzywka na skórze
Pokrzywka może występować po kontakcie z różnymi alergenami, ale także jako objaw alergii na słońce.


Reakcja fotoalergiczna

Spotykana dość rzadko, polega na odpowiedzi układu odpornościowego na kontakt z substancją, która początkowo nie stanowiła alergenu, ale pod wpływem promieniowania słonecznego przekształciła się w alergen i wywołała reakcję miejscową skóry. 


Alergia na słońce u dzieci


Skóra dzieci jest znacznie bardziej delikatna niż skóra dorosłych, dlatego częściej reaguje na promieniowanie słoneczne w widoczny sposób. 


Uczulenie na słońce u dzieci może przybierać formy opisane wyżej, ale też przejawiać się jako rzadka przypadłość – opryszczka ospówkowata (Hydroa vaciniforme). W tej chorobie charakterystyczne jest pojawienie się drobnych pęcherzyków przypominających opryszczkę w ciągu 2-3 dni po kontakcie skory ze promieniowaniem słonecznym. Objawia się pojawieniem się drobnych pęcherzyków, zwykle na twarzy i rękach, po 2-3 dniach od ekspozycji na słońce. 


Małe dzieci w wyniku uczuelenia na słońce mogą dodatkowo być rozdrażnione i niespokojne, świąd i pieczenie skóry są bardzo nieprzyjemne i dziecko czuje duży dyskomfort.


Żeby upewnić się, czy u Twojego dziecka występuje oparzenia słoneczne czy też problem stanowi nadwrażliwość na słońce skonsultuj się z alergologiem lub dermatologiem.


Alergia na słońce – leczenie


W większości przypadków zmiany ustępują samoistnie po ustaniu ekspozycji na słońce. W przypadku poważnych odczynów bywa konieczne podanie glikokortykosteroidów i/lub leków przeciwhistaminowych. Zazwyczaj gdy skóra stopniowo przyzwyczai się do większej dawki promieni słonecznych, objawy nadwrażliwości na słońce przestają się pojawiać.


Domowe sposoby na uczulenie słoneczne

Przy pieczeniu skóry i poparzeniu słonecznym pomocne mogą być tradycyjne okłady z kefiru (pamiętam z dzieciństwa - nie pamiętam za to stosowania kremów przeciwsłonecznych – czy wtedy ich nie było? czy może były, tylko moi rodzice nie wiedzieli że powinni je stosować?).

Pomocny jest także D-pantenol np. w postaci pianki czy kremu oraz żel z aloesu, który przynosi spieczonej skórze natychmiastowe ukojenie.


Jak zapobiegać uczuleniu na słońce?


Jeśli zauważysz u siebie lub u dziecka objawy uczulenia na słońce szybko schowajcie się do cienia lub zamkniętego pomieszczenia. Pamiętaj, że promieniowanie bez problemu przenika przez szyby, więc przed słońcem lepiej schować się w głębi budynku.


Żeby chronić się przed alergią na słońce warto trzymać się tych zasad:

  • unikaj słońca

  • stosuj kremy z filtrem (dla alergików najlepsze wg mnie są filtry mineralne, zwróć tylko uwagę, czy nie zawierają nanocząsteczek, które są szkodliwe na morskich organizmów)

  • unikaj substancji fototoksycznych

  • stosuj leki zalecone przez lekarza alergologa/dermatologa



Wybierz krem z wysokim faktorem, co najmniej SPF30. Sprawdź, czy dany krem na pewno chroni przed UVA i UVB. Szczególnie ważna jest ochrona przed długimi falami UVA, bo to one najczęściej są powiązane z alergią na słońce.

Pamiętaj żeby wybierać kosmetyki naturalne, dla cery wrażliwej i atopowej.


Oprócz ochrony skóry od zewnątrz, pamiętaj o wsparciu od środka. Skóra alergiczna wymaga szczególnego traktowania, dlatego zaopatrz ją w składniki, które wspomagają ochronę przed słońcem – witamina E, beta karoten, witamina C. Pomagają one neutralizować szkodliwe wolne rodniki.



Alergia na słońce zaczerwienienie
Właśnie tak wyglądała moja alergia na słońce - czerwony rumień na przedramionach, szczególnie w zgięciu łokci.


Leki bez recepty na uczulenie na słońce


Farmaceuta może zaproponować np. leki przeciwhistaminowe (obecnie małe opakowania większości leków przeciwhistaminowych są dostępne bez recepty), wapno (które wciąż nie wiadomo czy na pewno pomaga, ale raczej nie zaszkodzi, a może pomoże :), maści łagodzące świąd, maści z pantenolem.


Pamiętaj też, że rozsądne korzystanie z promieniowania słonecznego jest potrzebne dla zdrowia – umożliwia produkcję naturalnej witaminy D, koniecznej do utrzymania dobrej kondycji układu odpornościowego, korzystnie wpływa na nastrój i ogólne samopoczucie i po prostu jest przyjemne. Kto nie lubi czasem posiedzieć chwilę z buzią wystawioną na przyjemne ciepłe słoneczko.


Obecnie nie mam żadnych objawów alergii na słońce, ale nie przepadam za przebywaniem na słońcu. Unikam opalania, a podczas aktywności na świeżym powietrzu staram się pamiętać o stosowaniu kremu z filtrem. Wybieram kremy wyłącznie do cery wrażliwej i z filtrem mineralnym, SPF 30 lub 50. Na pewno to pomaga.  


Masz jakieś doświadczenia z alergią na słońce? Daj znać w komentarzu!


Alergia po angielsku - najważniejsza słówka dla alergików, słownik alergika.

1 komentarz
Alergia po angielsku - najważniejsza słówka dla alergików, słownik alergika.

Naucz się najważniejszych słówek po angielsku związanych z alergią - słowniczek alergika. 

Zapewne często szukasz informacji na temat alergii w Internecie. Mimo, że dużo jest polskich stron z ciekawymi i rzetelnymi informacjami dla alergików, to warto zajrzeć też na strony anglojęzyczne. Nawet jeśli dość dobrze znasz język angielski, to jednak słówka związane z alergią są dość specjalistyczne i możesz mieć trudności ze zrozumieniem tekstu. Istotne są także informacje o alergenach na etykietach - zdarzają się sytuacje, gdy zapisy są tylko w języku angielskim. Zobacz najważniejsze słówka po angielsku o alergii.


Alergia w języku angielskim - najważniejsze słówka

Znając poniższe słówka łatwiej zrozumiesz anglojęzyczne teksty na temat alergii. Słówka o alergii po angielsku mogą być przydatne także w podróży.

  • Allergy - alergia
  • Allergies - alergie (l.mnoga)
  • Pollinosis - pyłkowica
  • Dust allergy - alergia na kurz
  • Pollen allergy - alergia na pyłki
  • Food alergy - alergia pokarmowa
  • Inhalation allergy - alergia wziewna
  • Atopic dermatitis - atopowe zapalenie skóry
  • Skin eczema - egzema skóry
  • Seborrheic dermatitis - łojotokowe zapalenie skóry
  • Dairy-free diet - dieta bezmleczna
  • Egg-free diet - dieta bez jaj
  • Gluten-free diet - dieta bezglutenowa
  • Severe allergy - poważna alergia
  • Lactose - laktoza


Najczęstsze objawy alergii po angielsku:

  • Itchy skin - świąd skóry
  • Red eyes - zaczerwienione oczy
  • Runny nose - katar (niekoniecznie alergiczny)
  • Sneezing - kichanie
  • Conjunctivitis - zapalenie spojówek
  • Hay fever - katar sienny
  • Watery eyes - łzawiące oczy
  • Allergic reaction - reakcja alergiczna
  • Food intolerance - nietolerancja pokarmowa
  • Anaphylactic shock - wstrząs anafilaktyczny
  • Rash - wysypka
  • Dyspnoea - duszność
  • Cough - kaszel


Najczęstsze alergeny wziewne po angielsku:

  • Mites - roztocza
  • House dust - kurz domowy
  • Dust mite - roztocza kurzu domowego
  • Tree pollen - pyłki drzew
  • Grass pollen - pyłki traw
  • Birch pollen - pyłki brzozy
  • Hazel pollen - pyłki leszczyny
  • Mugwort pollen - pyłki bylicy


Inne słówka związane z uczuleniem po angielsku:

  • Allergist - alergolog
  • Dermatologist - dermatolog
  • Antihistamines - leki antyhistaminowe
  • Immune system - układ odpornościowy
  • Adrenalin - andrenalina
  • Injection - zastrzyk
  • Call a doctor - wezwij lekarza
  • Inhalation - inhalacja
  • Ointment - maść
  • Cream - krem
  • Pills - tabletki
  • Medicines - leki
  • Prescription - recepta
  • Allergy medications - leki na alergię
  • Painkillers - leki przeciwbólowe
  • Allergy to antibiotics - alergia na antybiotyki
  • List of allergens - lista alergenów
  • Allergy menu - menu dla alergików



Popularne alergeny pokarmowe po angielsku:


Alergia na orzechy po angielsku

Jeśli masz alergię pokarmową koniecznie naucz się angielskich nazw pokarmów, które uczulają Ciebie lub osoby z Twojej rodziny:

  • Peanuts - orzeszki ziemne
  • Nuts - orzechy
  • Sesame - sezam
  • Cocoa - kakao
  • Soya - soja
  • Milk - mleko
  • Eggs - jaja
  • Celery - seler
  • Wheat - pszenica
  • Sunflower - słonecznik
  • Mustard - gorczyca
  • Crustaceans - skorupiaki
  • Fish - ryby
  • Shrimp - krewetki
  • Gluten - gluten
  • Lupine - łubin

Zapisy na etykietach dotyczące alergenów po angielsku:

Podobnie jak na etykietach w języku polskim, etykiety w języku angielskim powinny mieć wyróżnioną obecność alergenów w składzie. Zazwyczaj alergeny są podkreślone, pisane wielkimi literami lub wytłuszczone. Dodatkowo można spotkać poniższe zapisy:
  • May contain nuts.... - Może zawierać orzechy
  • May contain traces of nuts - Może zawierać śladowe ilości orzechów

Alergia po angielsku

Mam nadzieję, że ten tekst o alergii po angielsku był dla Ciebie przydatny :) Może coś jeszcze warto dodać do słownika alergika, żeby stworzyć najważniejszą listę słówek po angielsku o alergii? Dajcie znać w komentarzach!

Gdzie pojechać na wakacje z alergikiem - może Jastarnia?

1 komentarz
Gdzie pojechać na wakacje z alergikiem - może Jastarnia?

Wakacje z alergikiem nad morzem to naprawdę doskonały pomysł. 

Co roku jeździmy nad Bałtyk, żeby chociaż na krótko uciec od czerwcowych alergenów (ja mam straszną alergię na trawy), ale przede wszystkim ze względu na Aleksa – zmiana klimatu na co najmniej trzy tygodnie jest bardzo korzystna dla układu odpornościowego, a dodatkowo nadmorski klimat jest przyjazny alergikom.


A dlaczego wybieramy czerwiec?

Zalety takich wakacji w czerwcu są bardzo duże – przede wszystkim od kilku lat trafiamy na całkiem dobrą pogodę, a po drugie ceny noclegów przed sezonem są znacznie bardziej przystępne. Trzecia istotna zaleta to oczywiście brak tłumów. Nie bez znaczenia są bardzo długie czerwcowe dni – można spędzać naprawdę dużo czasu nad morzem – jeszcze o 21 jest widno i całkiem ciepło. 

A gdzie najlepiej jechać nad morze z alergikiem?

W tym roku wybraliśmy Jastarnię. Jednak miejscowość ta, z tego co słyszałam, w szczycie sezonu jest bardzo oblegana przez turystów, dlatego też zawsze trzymaliśmy się stąd z daleka. Okazuje się jednak, ze Jastarnia w czerwcu jest idealna na pobyt dla alergików. Bardzo fajna jest także pobliska Kuźnica (odwiedziliśmy ją w zeszłym roku i też o niej napiszę). 



wakacje alergika


Zalety Jastarni okiem alergika


  • helski klimat 

    Niewątpliwą zaletą wszystkich miejscowości na półwyspie helskim jest duży przewiew – wiatr hula między morzem a zatoką oczyszczając powietrze z wszelkich pyłków. Gdy jestem w Warszawie w tym okresie muszę brać leki codziennie – tymczasem tutaj przez ponad tydzień pobytu musiałam wziąć lek tylko raz. Pozostałe dni, mimo że tu także kwitną trawy, przetrwałam bez żadnych objawów alergii. O dobroczynnym wpływie tego klimatu może poświadczyć także moja krótka historia – jadąc nad morze miałam początek zapalenia zatok (prawdopodobnie skutek uboczny przebywania w strefie działania klimatyzacji). Normalnie bym musiała je leczyć co najmniej 2 tygodnie i już na samą myśl zepsutego urlopu byłam wściekła. Na szczęście już po dwóch dniach inhalacji nadmorskiego, wilgotnego powietrza katar i ból zatok przeszedł całkowicie, a trzeciego dnia czułam się już całkowicie zdrowa. Aleks za to nad morzem w zasadzie nie kaszle i nie ma kataru – w domu zdarza się to niestety dość często.

  • jedzenie dla alergika 

    Jak zwykle wybraliśmy noclegi, w których był dostęp do kuchni. Dzięki temu część posiłków mogliśmy sami przyrządzać, nie obawiając się o alergeny. W Jastarni jest kilka większych sklepów spożywczych, są oczywiście też małe, ale bogato zaopatrzone warzywniaki, jest też Biedronka, więc z zaopatrzeniem w produkty bezpieczne dla alergika nie ma większego problemu. Odkąd Aleks jest starszy i jego alergia nieco się unormowała na wakacjach jemy też trochę na mieście. – ja w końcu też chcę trochę odpocząć 😊 Trzeba jednak być bardzo ostrożnym. Unikamy barów w których serwowane jest w zasadzie wszystko, domyślam się, że wtedy znacznie łatwiej o skażenie innych posiłków alergenami. 
    Nowoczesna kuchnia jest oczywiście całkiem smaczna, ale łatwiej w niej o niespodzianki, pamiętam że zamówiłam kiedyś sobie zwykłe danie mięsne, w którym w normalnych warunkach nikt by nie wpadł na pomysł dodawania orzechów, dlatego nawet się nie zapytałam o to, czy są dodane do tego dania. Ja ogólnie nie mam dużej alergii pokarmowej, ale nie mogę jeść orzechów włoskich i kilku innych produktów, a w okresie pylenia traw muszę też unikać alergenów krzyżowych. W każdym razie to danie które zamówiłam polane było sosem, w którym pływały posiekane orzechy włoskie. Tak wiec niestety nie ma bezpiecznych dań i trzeba każdorazowo się o wszystko pytać, stosując nawet wtedy zasadę ograniczonego zaufania do udzielonej informacji. W przypadku osób, które reagują na alergeny wstrząsem chyba bym nie ryzykowała stołowania się poza domem. 
    Naprawdę wiedza kucharzy i kelnerów (którzy w przypadku nadmorskich miejscowości są w 90% pracownikami sezonowymi) odnośnie alergenów i alergii jest znikoma. 
    W każdym razie w Jastarni jedliśmy w kilku typowych smażalniach, gdzie serwowane są w zasadzie same ryby, nie ma różnych „wynalazków”. Aleks kiedyś miał alergię na ryby, na szczęście już przeszła i możemy bezpiecznie korzystać z tych bałtyckich rarytasów. 
    Druga opcja dla alergików to domy wczasowe/wille, które prowadzą też „domowe” wyżywienie. W takich punktach codziennie serwowane jest zwykle 1-2 dania do wyboru, przyrządzane codziennie ze świeżych produktów, a kucharki są zwykle te same i się nie zmieniają. Wtedy można uzyskać rzeczywiście wiarygodne informacje odnośnie zastosowanych składników i ewentualnych alergenów. Kilka takich jadłodajni znaleźliśmy właśnie w naszej okolicy i tam chodziliśmy na obiady. Obyło się bez większych wpadek, można było bez problemu poprosić np. o przygotowanie porcji zupy bez śmietany lub zamianę surówki na taką bez dodatku majonezu.

  • świetne ścieżki rowerowe i spacerowe


    Przyjazne także rodzinom z maluszkami w wózkach, dzieciom na małych rowerkach itp. – część ścieżek jest leśna, ale główna ścieżka przez las wzdłuż morza jest wykonana z kostki. Ścieżka jest ponadto oświetlona, gdyby ktoś chciał zażywać spacerów bardzo późnym wieczorem

  • cisza i spokój lub wręcz przeciwnie

    Dla każdego coś miłego, my oczywiście wolimy pierwszą opcję, dlatego noclegi wybraliśmy w spokojnej, noclegowej części Jastarni, gdzie nie ma lokali otwartych do późna i głośnych punktów z automatami. Gdy pogoda się pogarsza lub odczujemy potrzebę kontaktu z typowym nadmorskim zgiełkiem i straganami można się przejść do centrum Jastarni, gdzie jest dość głośno, kolorowo i nie brakuje klujących w oczy stoisk z pamiątkami „made in china”. Chociaż można znaleźć też sklepiki z uroczym rękodziełem.

  • infrastruktura

    W razie jakiejś potrzeby w Jastarni wszelkie usługi są dostępne bez większych problemów – jest ośrodek zdrowia, apteka, poczta. Po półwyspie jeździ pociąg, którym można szybko dojechać do Helu lub do Władysławowa, jeśli potrzebne będzie skorzystanie z innych usług lub po prostu zwiedzanie

  • zwiedzanie 

    Dla alergików na pewno największą korzyść będzie miało spędzanie dużej ilości czasu na plaży, spacerując, brodząc w wodzie (co świetnie hartuje organizm), ale jeśli to się wam znudzi, to okolica jest bardzo ciekawa i oprócz kopania w piasku można zwiedzać miejscowe zabytki militarne, wybrać się nad zatokę, na molo, spróbować swoich sił w windsurfingu lub innych sportów wodnych. Będąc w okolicy trzeba koniecznie wybrać się do fokarium, żeby wspierać ratowanie tych cudownych zwierzaków, szczególnie po ostatnich wydarzeniach. W Helu jest poza tym oprócz fokarium świetna trasa spacerowa na cypel, a po drodze można zobaczyć liczne bunkry i inne powojenne zabytki.

Zatem polecam półwysep helski i Jastarnię Waszej uwadze – dajcie znać, jeśli macie jakieś sprawdzone miejsca 😊
gdzie na wakacje z alergikiem
Polecam też więcej wpisów o wakacjach z alergikiem i wakacyjny poradnik alergika.

Numer ICE w telefonie - konieczny nie tylko przy alergii

Brak komentarzy
Numer ICE w telefonie - konieczny nie tylko przy alergii

Alergicy są narażeni na potencjalne stany zagrożenia życia częściej niż zdrowe osoby. Najniebezpieczniejszy jest oczywiście wstrząs anafilaktyczny, który przy braku udzieleniu odpowiedniej pomocy medycznej może spowodować śmierć.



Większość alergików, u których może wystąpić wstrząs anafilaktyczny posiada przy sobie adrenalinę w automatycznej strzykawce, która w takich stanach może uratować życie. Co jednak jeśli wstrząs rozwinie się nagle i nie zdążymy sięgnąć do torby po strzykawkę lub po prostu nie będziemy jej mieć przy sobie? Osoby postronne oczywiście nie są w stanie stwierdzić, że dana osoba padła ofiarą anafilaksji, a żeby uratować życie liczy się każda sekunda. Jeśli ratownicy medyczni dojadą na miejsce, to także zanim postawią diagnozę i zdecydują o konieczności podania adrenaliny, przygotują leki mijają kolejne cenne sekundy.

ICE alergia

ICE - In Case of Emergency - numer telefonu do bliskiej osoby


Każdy z nas posiada jednak przy sobie telefon - i on może pomóc uratować życie. Jeśli po poinformowaniu pogotowia ratunkowego osoba znajdzie wśród kontaktów numer oznaczony jako ICE (skrót od "in case of emergency") to warto na niego zadzwonić i poinformować bliską osobę poszkodowanego o sytuacji - wtedy na pewno powie ona że pacjent ma alergię i może to być wstrząs anafilaktyczny. Taka informacja może bardzo pomóc ratownikom, gdy dojadą już na miejsce i skróci czas konieczny do podania leków.

Posiadanie numeru ICE w telefonie znacznie też ułatwia służbom medycznym czy policji kontakt z bliskimi poszkodowanego w razie potrzeby. Szybki kontakt z bliską osobą umożliwia uzyskanie dodatkowych na temat zdrowia, chorób przewlekłych i innych cennych danych.

ICE jest oznaczeniem ogólnoeuropejskim, więc może być przydatny także podczas pobytu za granicą

Koniecznie dodaj dane kontaktowe oznaczone "ICE" do swojego telefonu


Jeśli jeszcze nie wpisałeś do swojego telefonu kontaktu do bliskiej osoby jako ICE - zrób to teraz.


UWAGA - jeśli masz telefon chroniony przed blokadą wpisanie numeru ICE do kontaktów nic nie da, bo nikt postronny nie odblokuje twojego telefonu. Rozwiązaniem może być zapisanie tego numeru jako elementu tapety na telefonie. Niektóre modele telefonów umożilwiają też dodanie numeru ICE w taki sposób, że dostęp do niego jest możliwy bez odblokowania telefonu. Innym pomysłem jest zapisanie numeru na naklejce z tyłu telefonu, warto wtedy dopisać informację o alergii i anafilaksji.

Mam nadzieję, że nigdy nie będziecie musieli korzystać z tych opcji, ale lepiej być przygotowanym.

ICE alergia anafilaksja


Allergoff atopy - opinia na temat nowej linii emolientów

3 komentarze
Allergoff atopy - opinia na temat nowej linii emolientów

Niektórzy z Was czytali już mój tekst o szkodliwych składnikach w niektórych emolientach. Wiele emolientów mimo wysokiej ceny zawiera niewiele składników korzystnych dla skóry, za to liczne składniki, które mogą być szkodliwe dla skóry. Na szczęście można kupić produkty, które mają bardzo fajny skład, zawierają dużo dobroczynnych składników a ilość substancji technologicznych jest ograniczona do minimum - dzięki temu są naprawdę pomocne dla skóry atopików.


Od ponad miesiąca testujemy nowe produkty marki Allergoff Atopy - jest to linia wyrobów medycznych przeznaczonych do skóry atopowej, od 1 miesiąca życia. Wyroby medyczne to produkty w pewnym sensie wyższej półki niż kosmetyki. Dlaczego? Każdy wyrób medyczny jest bardzo rygorystycznie testowany, musi mieć udowodnioną skuteczność oraz sprawdzoną jakość. Wszystkie zapisy podane na opakowaniu wyrobów medycznych są zatwierdzane przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Warto wiedzieć, ze tylko nieliczne preparatu do pielęgnacji skóry, tzw emolienty mają status wyrobu medycznego – większość to „zwykłe” kosmetyki.

Zanim przejdę do recenzji produktów Allergoff Atopy, chciałabym jeszcze przypomnieć, dlaczego pielęgnacja skóry atopików jest tak ważna.

Atopowe zapalenie skóry (AZS) - właściwa pielęgnacja

Atopowe zapalenie skóry (AZS) jest to choroba przewlekła, czasem jest lepiej (okresy remisji), czasem gorzej (okresy zaostrzenia), ale nie da się jej wyleczyć w 100%. Jest ona związana bowiem z nieprawidłową budową skóry atopików - wykazano, że ich skóra nadmiernie traci wodę, ze względu na zaburzenie warstwy lipidowej naskórka. Skóra atopików charakteryzuje się obniżoną produkcją ceramidów, które są lipidami wchodzącymi w skład warstwy rogowej naskórka.

Taka skóra jest też bardziej wrażliwa na wszelkie alergeny oraz czynniki podrażniające - co sprawia, że atopicy muszą być bardzo ostrożni w doborze kosmetyków, żeby nie nasilać zmian skórnych. 

Objawy AZS są mi bardzo dobrze znane - przede wszystkim pojawia się świąd skóry, silne przesuszenie, pojawiają się także zmiany skórne - różnego rodzaju wysypki i zaczerwienienia. U mnie często jest to także uczucie ściągnięcia skóry oraz ogólna skłonności do podrażnień skóry.

Jak można złagodzić objawy AZS?

W celu złagodzenia tych objawów konieczne jest odpowiednie dbanie o skórę i wspieranie jej prawidłowego funkcjonowania - zbawieniem dla atopików są właśnie dobre emolienty i kremy o właściwościach barierowo - ochronnych. Dzięki temu skóra jest odpowiednio nawilżona, natłuszczona, a dodatkowo zabezpieczona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych jak np. zanieczyszczenia chemiczne, pyły i alergeny. Ja w młodości miałam bardzo duże problemy ze skórą, często miałam egzemę, skóra mnie potwornie swędziała. W dużej mierze wynikało to z niewłaściwych kosmetyków które stosowałam (używałam wtedy po prostu zwykłych kosmetyków, które pogarszały stan mojej skóry, nie wiedziałam, że to wina kosmetyków). Odkąd starannie dobieram kosmetyki i czytam składy moja skóra jest w całkiem dobrej formie, a świąd pojawia się bardzo rzadko. Taki stan poprawy trwa u mnie już wiele lat i bardzo się z tego cieszę. 

Allergoff Atopy - opinia

Produkty naprawdę zaskoczyły mnie bardzo dobrym, bogatym składem, zawierają bardzo dużo naturalnych składników. Widać, że firma bardzo dokładnie przemyślała każdy składnik dodany do tych produktów. Z takim składem linia Allergoff Atopy ma moim zdaniem szansę podbić rynek emolientów :-). Produkty nie zawierają parafiny, surowców ropopochodnych, substancji zapachowych, barwników, parabenów ani SLS czy SLES. 


Allergoff atopy opinia

ALLERGOFF BARIEROWA EMULSJA DO KĄPIELI LECZNICZYCH

Zgodnie z zaleceniem producenta, emulsja ta stanowi pierwszy etap pielęgnacji skóry atopowej czyli oczyszczenie, z jednoczesnym nawilżeniem i odżywieniem skóry.Zawiera liczne naturalne składniki, posiadające właściwości nawilżające i natłuszczające, dzięki czemu łagodzi nieprzyjemne objawy i dyskomfort. Ta emulsja ma wiele istotnych zalet, które mnie przekonały do jej stosowania:

  • zawiera wyłącznie łagodne surfaktanty, dzięki czemu nie niszczy naturalnej warstwy ochronnej skóry 
  • zawiera naturalne substancje lipidowe (m.in. olejowy kompleks Omega plus), które wspomagają odbudowę warstwy lipidowej naskórka
  • zawiera oligosacharydy o właściwościach prebiotycznych, które wspierają rozwój fizjologicznej flory bakteryjnej skóry.
  • powstała po użyciu emulsji warstwa ochronna sprawia, że skóra jest lepiej chroniona przed czynnikami zewnętrznymi. 
  • moja skóra po kąpieli z użyciem tej emulsji czuje się bardzo dobrze - zero uczucia suchości :)

Emulsja jest wskazana do stosowania w kąpieli, ale ponieważ ja rzadko się kąpię w wannie, to stosowałam jej po prostu pod prysznic jako żel, tylko nie spłukiwałam emulsji tak dokładnie jak żelu. Efekt myjący był oczywiście słabszy niż przy użyciu typowego żelu, ale skóra była świetnie nawilżona, tak że nie było nawet potrzeby stosowania balsamu po takim prysznicu.

Producent zaleca zastosowanie kremu po kąpieli, najlepiej zaraz po, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna.

Skład emulsji
Substancje główne: mocznik (nawilża skórę, jest jednym z głównych składników Naturalnego Czynnika Nawilżenia - NMF (Natural Moisturizing Factor). Rolą NMF jest ochrona warstwy lipidowej odpowiedzialnej za prawidłowe funkcjonowanie bariery skórnej), trójgliceryd kaprylowo – kaprynowy, oliwa z oliwek, erucynian oleilu, inulina, alfa-glukan, oktylododekanol, olej z pestek czarnej porzeczki, olej słonecznikowy, ekstrakt z kardiospermum zielonego, olejowy kompleks Omega Plus (olej słonecznikowy, olej kukurydziany, olej sezamowy, olej z orzechów makadamia, oliwa z oliwek).

Natomiast wśród substancji pomocniczych znajdziemy m.in. benzoesan sodu (bezpieczny konserwant, dopuszczalny w kosmetykach ekologicznych, stosowany także w żywności), czy ekstrakt z liści rozmarynu (naturalny przeciwutleniacz) oraz inne składniki potrzebne technologicznie. Znajduje się tam tez składnik o nazwie lauroilosarkozynian sodu - ale nie musicie się obawiać, nie jest to SLS ani SLES. Jest to ich łagodniejszy zamiennik, który pochodzi z sarkozyny (naturalnego związku obecnego w naszym organizmie). Składnik ten jest stosowany także w kosmetykach ekologicznych. W składzie występuje wprawdzie PEG-8, ale dowiedziałam się od producenta, że jego ilość jest minimalna (znacznie poniżej 1%) i potrzebny jest żeby wyrób tworzył w wodzie jednolitą emulsję.

Emulsja zawiera DEFENSIL PLUS, czyli kompleks zawierający mieszaninę kilku naturalnych olei - z nasion czarnej porzeczki, wyciąg z kardiospermum zielonego, koncentrat oleju słonecznikowego. Kompleks ten chroni i wspomaga regenerację osłabionej bariery skórnej i łagodzi nieprzyjemne objawy (uczucie suchości, świąd).

Kolejny ważny składnik emulsji to OLEJOWY KOMPLEKS OMEGA PLUS, zawierający cenne kwasy tłuszczowe z nasion słonecznika, kukurydzy, sezamu, oliwy z oliwek i oleju makadamia. Kwasy tłuszczowe wspomagają regenerację naturalnego filmu chroniącego skórę. Istotne są także PREBIOTYKI, mieszanina naturalnych składników - inuliny oraz gluko-oligosacharydu. Wykazują one właściwości prebiotyczne, dzięki czemu wspierają rozwój fizjologicznej mikroflory skóry. Jest to bardzo ważne, ponieważ u atopików mikloflora skóry jest często zaburzona i zawiera więcej patogennych bakterii. 



Allergoff emolienty opinia

ALLERGOFF BARIEROWA OLIWKA DO KĄPIELI LECZNICZYCH

Oliwka zawiera liczne składniki o właściwościach nawilżających, natłuszczających i zmiękczających skórę. Dodatkowo łagodzą nieprzyjemne objawy towarzyszące atopii, czyli świąd czy uczucie suchości. Ta oliwka to mój hit - ja co prawda biorę zwykle prysznic, ale żeby przetestować produkt zdecydowałam się na kilka kąpieli z dodatkiem oliwki. Efekt był bardzo fajny - moja skóra była bardzo dobrze nawilżona, nie było uczucia przesuszenia, jakie często pojawia się gdy zbyt długo moczę się w wodzie. Natomiast Aleks lubi się chlapać w wodzie, więc korzysta z kąpieli. Wlewając oliwkę Allergoff atopy wiedziałam, że jego skóra w kąpieli się nie wysusza, a jednocześnie jest pielęgnowana. Kąpiel w takiej oliwce bardzo fajnie nawilża jego skórę, delikatnie myje, a jednocześnie sama oliwka nie jest bardzo tłusta, nie ma więc problemu z myciem wanny po takiej kąpieli. Po wlaniu do wanny kolor staje się lekko mleczny, co także podobało się Aleksowi. Kolor wynika z tego, że oliwka rozbija się na wiele drobnych cząstek i tworzy właśnie taki mleczny roztwór. Dla atopików taka kąpiel to idealna forma pielęgnacji, gdyż skóra lekko rozgrzana i namoczona lepiej wchłania korzystne składniki pielęgnacyjne, których nie brakuje w składzie tej oliwki.

Substancje główne: olej sojowy, olej słonecznikowy, olej z ogórecznika (Składnik jest bogaty w kwas y-linolenowy, silnie zmiękcza i natłuszcza skórę, trójgliceryd kaprylowo – kaprynowy, palmitynian izopropylu, olej lniany (Źródło licznych nienasyconych kwasów tłuszczowych, uszczelnia barierę skórną), olejowy kompleks Omega Plus (olej słonecznikowy, olej kukurydziany, olej sezamowy, olej z orzechów makadamia, oliwa z oliwek), oktylododekanol, olej z pestek czarnej porzeczki, ekstrakt z kardiospermum zielonego - te oleje wspomagają odbudowę naturalnego płaszcza ochronnego skóry

Podobnie jak w przypadku emulsji wśród składników pomocniczych znajdziecie m.in. ekstrakt z liści rozmarynu (naturalny przeciwutleniacz) czy witaminę E, jest wśród nich także PEG, jednak z producentem wyjaśniłam, że jego zawartość jest tylko minimalna w tym produkcie, a jego zawartość powoduje tzw. dyspergowanie w wodzie ( czyli rozprzestrzenienie się w kroplach wody dla uzyskania efektu mlecznej emulsji)

Podobnie jak inne wyroby z tej serii, oliwka zawiera DEFENSIL PLUS, jest to kompleks zawierający olej z nasion czarnej porzeczki, wyciąg z kardiospermum zielonego, koncentrat oleju słonecznikowego - odpowiadają one za ochronę uszkodzonej bariery skórnej, oraz co bardzo ważne łagodzi uczucie podrażnienia, suchości i świądu skóry. 

ALLERGOFF ATOPY - POWLEKAJĄCO BARIEROWY KREM DO CIAŁA

Tak jak wszystkie produkty z tej serii, ten krem to wyrób medyczny. Zawiera bardzo fajny zestaw składników, które tworzą na powierzchni skóry barierę ochronną - nawilżająco-natłuszczającą. Takie działanie kremu dla atopików jest bardzo ważne, chroni skórę przed przesuszeniem i podrażnieniami. Ważna jest ochrona przed utratą wody ze skóry, dzięki temu utrzymuje wilgotność skóry przez dłuższy czas. Dodatkowo ten krem łagodzi nieprzyjemne objawy, które są uciążliwe dla osób z wrażliwą lub atopową skórą - przede wszystkim łagodzi świąd, uczucie ściągnięcia skóry, bardzo często spotykane. Ja mam bardzo suchą i wrażliwą skórę - a krem sprawdza się u mnie naprawdę świetnie. Miejsca posmarowane kremem stają się gładkie, bardziej miękkie i rzeczywiście znika przesuszenie. Skóra Aleksa także bardzo dobrze reaguje na ten krem - nie zaobserwowałam żadnych reakcji alergicznych, natomiast ładnie nawilża i jego skóra wygląda na zadowoloną :-)

Zaletą tego kremu jest także to, że łatwo się rozprowadza i dobrze się wchłania - nie tworzy on tłustej warstwy, skóra się nie błyszczy i nie jest lepka.

Skład tego kremu jest bardzo długi - ale w tym przypadku to akurat bardzo dobrze - lista składników, które mają za zadanie wspomagać warstwę lipidową i nawilżać jest mocno rozbudowana - większość z tych dobroczynnych składników to oleje pochodzenia roślinnego w różnych proporcjach.

Skład kremu:

Substancje główne: gliceryna, olej z pestek czarnej porzeczki (bardzo fajny składnik, opisałam go ponizej), olej słonecznikowy, ekstrakt z kardiospermum zielonego, mocznik, olej rzepakowy, olej z ogórecznika (Bogaty w kwas linolenowy, zmiękcza i natłuszcza skórę), masło shea, oktylodekanol, izostearynian izostearylu, glicerydy oleju kokosowego, (mocznik i liczne emolienty wspomagają nawilżenie skóry, mocznik jest głównym składnikiem Naturalnego Czynnika Nawilżenia - NMF (Natural Moisturizing Factor)), węglan dikaprylowy, inulina, alfa-glukan (naturalne prebiotyki wraz z kompleksem olejowym wspierają odbudowę naturalnej warstwy ochronnej skóry), olejowy kompleks Omega Plus (olej słonecznikowy, olej kukurydziany, olej sezamowy, olej z orzechów makadamia, oliwa z oliwek) (naturalne kwasy omega 3, 6 i 9 odpowiadają za odbudowę naturalnej bariery ochronnej skóry)
Substancje pomocnicze podobnie jak przy poprzednich produktach są starannie dobrane i ograniczone do minimum, naturalnym przeciwutleniaczem kremu jest m.in. witamina E oraz ekstrakt z liści rozmarynu.

Bardzo ciekawym składnikiem wszystkich 3 produktów jest olej z pestek czarnej porzeczki. Jest to bardzo wartościowa substancja, o właściwościach które są przydatne dla skóry atopików. Zawiera GLA (kwas gamma-linolowy) w stężeniu nawet większym niż olej z wiesiołka i SDA (kwas stearydynowy). Oba te kwasy tłuszczowe są bardzo przydatne dla skóry - wykazują właściwosci łagodzące, kojące, przeciwzapalne i wspomagają gojenie. Wzmacnia też barierę lipidową naskórka i nawilża. Co ciekawe olej ten może pełnić też rolę naturalnego filtra przeciwsłonecznego. Właściwości tego oleju sprawiają, że świetnie nadaje się do stosowania w problemach skórnych, w tym właśnie atopowym zapaleniu skóry. Dodatek tego składnika do wyrobów marki Allergroff Atopy to według mnie doskonały pomysł.

Efekty stosowania


Ja jestem bardzo zadowolona z efektów stosowania, po miesiącu stosowania moja skóra jest dobrze nawilżona, nie pojawiają się żadne podrażnienia, nie mam też uczucia ściągnięcia skóry, które pojawia się gdy rezygnuję ze stosowania emolientów. Aleks także skorzystał na testowaniu tych produktów – rączki są ładnie nawilżone, zniknęły drobne przesuszone miejsca które czasem pojawiają się na jego skórze. Ważne też, że praktycznie przestał się drapać w nocy, a wcześniej się to zdarzało.

Więcej informacji na temat tych produktów znajdziecie na stronie producenta.

Pamiętajcie, że nawet naturalne składniki kosmetyków mogą uczulać, dlatego przed zastosowaniem na większą powierzchnię skóry trzeba sprawdzić czy nie pojawi się reakcja alergiczna, najlepiej na niewielkiej powierzchni skóry np. na przedramieniu. A już w wkrotce na fanpage bloga pojawi się konkurs - będziecie mogli wygrać zestaw produktów z linii Allergoff atopy - zaglądajcie tam!


Allergoff atopy opinia

Dziękuję marce Allergoff za przekazanie produktów do testów. 

"Moja alergia" - historie czytelników - część II

Brak komentarzy
Aleks choruje (niestety znowu zaczął, a miałam nadzieję, że będzie lepiej po sanatorium) więc nie bardzo mam czas na pisanie nowych postów. Za to mam czas, żeby przekazać Wam kolejną konkursową historię jednej z czytelniczek bloga. Wiele z porad jest bardzo przydatnych, więc warto się zapoznać z jej listą.

"Moja walka z alergią rozpoczęła sie już we wczesnym dzieciństwie, początkowo chorowałam na AZS teraz już na AZS i astmę. Mój sposób na walkę z alergią pokarmową jak i wziewną to głównie:
-zdrowa dieta oraz eliminacja sporej ilości alergenów w moim przypadku
-stosowanie leków, głownie kontrola astmy, prowadzenie dzienniczka
-popularne kosmetyki zamieniłam na emolienty oraz kosmetyki do pielęgnacji skóry zmienionej chorobowo, lub skóry atopowej
-zrezygnowałam z pudrów oraz podkładów, moj makijaż zminimalizował się tylko do oczu i ust
-w zaostrzeniach korzystnie wpływa na mnie słońce lub solarium- ALE z umiarem oczywiście ze względu na dbałość o znamiona i szybsze starzenie się skóry
- kąpiele w letniej wodzie, na zmiane z prysznicami
-wyeliminowanie toników i żeli do twarzy i zamiana na emolienty
- stała kontrola u alergologa, pulmonologa
-wykonywanie specjalistycznych badań w poradniach
- rozwaga z wysiłkiem fizycznym, ale nie eliminacja- zamiast biegania zamieniam je na ćwiczenia rozciągające lub treningi na macie do ćwiczeń
-wiosną i latem unikam pyłków
-omijam zwierzęta :( ze względu na sierść
- raz w roku wyjazd nad morze na minimum 3 tygodnie, niestety góry mi nie służą.....w planie częste wyjazdy, kilka razy do roku, ale krótsze dla porównania
- metoda mokrych opatrunków
-unikanie detergentów- zarówno ich wdychania jak i kontaktu ze skórą- sprzątanie w rękawicach
-nie stosowanie używek, a zwłaszcza papierosów
-unikanie stresu- fatalnie wpływa na stan zdrowia...
 i wiele wiele innych..."

"Moja alergia" - historie czytelników część I.

2 komentarze
Podczas konkursu poprosiłam Was o przesłanie mailem swoich "alergicznych" historii i sposobów radzenia sobie z alergią. Poniżej publikuję pierwszą z tych historii, przesłaną przez jedną z laureatek konkursu - jak widzicie nie ma szczęśliwego zakończenia, alergia nie odpuszcza autorki i nadal męczy, wciąż się zmienia. U mnie niestety przebieg alergii był/jest trochę podobny, nie wiadomo co i kiedy uczuli, a alergia wciąż się zmienia.
"Moja walka z alergią zaczęła się kilkanaście lat temu... Katar czy oczy dokuczają mi dość rzadko, a jeśli już to nieszczególnie mnie denerwują... najgorsze jest uczulenie... początkowo stosowałam różnego rodzaju kremy, maści, zioła... babcine sposoby... następnie dieta z wykluczeniem tego, co uczula, specjalistyczne kosmetyki do mycia i pielęgnacji skóry. Później znalazłam taki swój sposób, który co prawda nie jest dobry, ponieważ przy AZS nie należy myć się zbyt ciepłą wodą, ja wchodziłam pod prysznic i polewałam się najgorętszą wodą jaka tylko była w kranie... pomagało na jakąś godzinę, a wykonane przed snem pozwalało zasnąć... stosuję tę metodę do dziś, kiedy nie działają leki. Kiedy w zeszłym roku pojechałam w wakacje za naszą wschodnią granicę, odkryłam Olej z Rokitnika - jest cudowny! Idealnie nawilża i goi rany, które wyrządza na moim ciele AZS, więc to jest kolejny taki mój sposób.
Najtrudniejsze w walce z tą chorobą uważam to, że tak naprawdę jest to walka z wiatrakami... nie można jej zwalczyć, nie można przewidzieć kiedy i co "zaatakuje".
Kiedy byłam dzieckiem i nastolatką uczulenie miałam w zgięciach rąk i nóg.
Lato było najgorsze, ponieważ wstydziłam się takich popękanych ran... nosiłam tylko długie spodnie i jeszcze pogarszałam stan skóry bo bardziej się pociła... Później uczulenie zaczęło przenosić się w górę... teraz atakuje szyję, twarz, powieki... Aktualnie mam 25 lat i nawet nie posiadam w domu podkładu, ponieważ nie mogę się malować, gdyż wtedy to wygląda jeszcze gorzej, oddziela się, a sucha skóra odstaje. Przez kilka dni wyglądam jak "normalny" człowiek, następnego budzę się ze swędzącymi plackami. Nieprzewidywalność tej choroby również jest trudna."
Serdecznie pozdrawiam autorkę i życzę wytrwałości w walce z alergią!
no
no