Czy wiecie, że dzieci urodzone drogą cesarskiego cięcia są bardziej narażone na rozwój alergii?
Aleks urodził się właśnie w ten sposób, a do tego doszły moje “alergiczne” geny - fatalna mieszanka. Jedynym kołem ratunkowym było to, że karmiłam piersią prawie przez rok. Gdy Aleks był jeszcze noworodkiem byłam bardziej skupiona na tym co się działo wtedy - na karmieniu (początkowo nie szło nam to zbyt dobrze), na bieżących problemach zdrowotnych (okazało się, że synek ma problem z nerką) oraz na konieczności rehabilitacji. Po pewnym czasie do “kolekcji” problemów zdrowotnych dołączyła alergia, musiałam przejść na dietę, zaczęłam dużo czytać i wprowadzać zmiany. Już kilka lat temu było wiadomo, że dzieci urodzone przez cesarskie cięcie warto wspomagać probiotykami. Niestety nikt mi wtedy tego nie powiedział - żaden lekarz, ani w szpitalu, ani też później podczas rutynowych wizyt u pediatry. Z tego powodu probiotyki zaczęłam Aleksowi podawać dopiero jak miał kilka miesięcy i jego alergia była już ewidentna, a ja też byłam bardziej zaznajomiona z tematem i dowiedziałam się, że podawanie probiotyków ma korzystny wpływ na przebieg alergii. Możliwe, że gdybym podawała je od razu po urodzeniu, alergia u Aleksa byłaby mniej nasilona.
Cesarka a mikroflora
Podczas naturalnego porodu noworodek przeciskając się przez drogi rodne ma szansę nabyć mikroorganizmy obecne w drogach rodnych, a potem także od razu spędza dużo czasu przytulony do matki, szukając sutka “połyka” kolejne drobnoustroje obecne na skórze matki, bardzo szybko zaczyna też pić mleko matki. Tymczasem poród drogą cesarskiego cięcia wygląda zupełnie inaczej - wszystko jest zdezynfekowane, dziecko wyjmowane z brzucha nie ma kontaktu z naturalnymi drobnoustrojami a jedynie ze sterylnym rękawiczkami chirurga, potem jest badane i jeśli wszystko jest ok, to ma szansę na krótki kontakt z matką i jej skórą. W tym czasie lekarze zszywają ranę na brzuchu, dziecko zostaje zabrane, a matka trafia do sali pooperacyjnej. Naprawdę szansę na nabycie naturalnych “dobrych” bakterii są minimalne, pojawiają się dopiero po kilku-kilkunastu godzinach gdy dziecko trafia do mamy już na dłużej i może próbować być karmione piersią. Ja otrzymałam Aleksa dopiero po ok. 12h od zabiegu, do tego nie czułam się dobrze, więc przez pierwsze 2-3 dni sporo czasu spędzał w szpitalnym łóżeczku.
Inny skład mikroflory jelit u dzieci urodzonych cc
Badania wykazały, że flora dzieci urodzonych naturalnie ma odmienny skład niż flora dzieci urodzonych przez cc - u tych pierwszych dominują szczepy typowe na dróg rodnych m.in. Lactobacillus, a u tych drugich bakterie ze skóry - więc gronkowce i pseudomaczugowce, ale także flora szpitalna. Ponadto ich flora jest mniej zróżnicowana i ogólna liczba bakterii także jest niższa niż u dzieci urodzonych naturalnie. Tutaj właśnie pojawia się wyjaśnienie, dlaczego dzieci z cc częściej cierpią z powodu alergii - ich układ limfatyczny jelit (GALT) nie jest stymulowany przez zróżnicowane drobnoustroje w takim stopniu jak u dzieci urodzonych naturalnie. Ta antygenowa stymulacja prowadzi do uwalniania limfocytów pomocniczych Th1, które zapobiegają rozwojowi stanu zapalnego. Gdy ich brakuje, mogą pojawić się reakcje nadwrażliwości na antygeny pokarmowe (ze względu na stymulację limfocytów Th2) - i tu zaczyna się problem z brakiem tolerancji na niektóre pokarmy i alergią pokarmową. Takie dzieci mają też większe ryzyko rozwoju astmy oraz innych problemów zdrowotnych w przyszłości. Wykazano także, że stosowanie probiotyków u dzieci urodzonych przez cc, od momentu narodzin przez pierwsze 6 miesięcy, zmniejsza ryzyko występowania alergii w starszym wieku.Probiotyki mogą pomóc
Tak więc jeśli Wasze dziecko jest urodzone przez cesarskie cięcie to naprawdę polecam wzięcie pod uwagę podawania probiotyków - oczywiście po wcześniejszej konsultacji z lekarzem. Ja gdybym wiedziała to wszystko co wiem teraz, na pewno bym dawała Aleksowi probiotyki od momentu narodzin.Do stosowania u dzieci urodzonych drogą cesarskiego cięcia polecany jest np. probiotyk Coloflor Cesario, który zawiera 3 wartościowe szczepy, o udowodnionym działaniu. Lactobacillus rhamnosus GG (ATCC 53103) (chyba najlepiej przebadany szczep probiotyczny, znam go też ze względu na jego korzystne właściwości u alergików), Lactobacillus fermentum (CECT5716) Hereditum - który wykrywa się w mleku matki, ma dobrą zdolność kolonizacji jelit, oraz Bifidobacterium infantis (5478), którego duża ilość jest korzystna dla profilu mikroflory jelitowej u niemowląt. Generalnie u noworodków lepiej nie eksperymentować i stosować sprawdzone szczepy.